15 wrz 2015

Zaczął się


Zaczął się

Poniedziałek 14 września 2015

Zaczął się nowy tydzień.


Rano o szóstej poszedłem do piekarni po świeże bułeczki i chleb. Przygotowałem dzieciom i żonie śniadanie w domu i drugie śniadanie do szkoły i pracy. Syn wstaje codziennie o siódmej piętnaście, żona około szóstej trzydzieści, a córka między siódmą trzydzieści a ósmą. Każdy zjada niewielkie śniadania - kanapka z kremem czekoladowym lub dżemem, sok owocowy, mały jogurcik, a żona wypija kawę z mlekiem do śniadania. O wpół do ósmej zawiozłem syna do szkoły, wstał niezbyt ochoczo, ale przy poniedziałku nie ma się co dziwić, córkę na dziewiątą.

Po rozwiezieniu dzieci do szkół – jeżdżą do dwóch różnych, więc jest trochę jeżdżenia – pojechałem do marketu, głównie po artykuły higieniczne i soki owocowe. Między dziesiąta a czternastą miałem czas na swój projekt internetowy.

O czternastej ugotowałem ryż dla dzieci przed popołudniowymi zajęciami. Po syna pojechałem o czternastej trzydzieści, córka wraca często sama do domu. Dzieci zjadły ryż ze śmietaną. Jedzą także obiady w szkole, więc w domu zjadają często lekkostrawne i energetyczne potrawy na bazie ryżu. Zawiozłem syna na trening popołudniowy, córka pojechała sama na swoje zajęcia oraz na zawody sportowe. Z synem wróciliśmy o osiemnastej do domu, zrobił sobie godzinną przerwę na odpoczynek. O siódmej zabrał się za odrabianie zadań domowych. Teraz ma mniej zadawane niż w klasach młodszych i radzi sobie z odrabianiem znakomicie. Po córkę pojechałem o dwudziestej, żona w tym czasie przygotowała kolację – kanapki z kiełbasą, mięso wołowe, pomidory, cebulkę, jogurty owocowe. Wróciliśmy z córką po dwudziestej, syn miał już odrobione lekcje. Zjedliśmy kolację i przygotowałem dzieciom sprzęt sportowy na następny dzień.

Po kolacji jeszcze posprzątałem jadalnię i kuchnię i mogłem już usiąść obejrzeć trochę telewizji. Dopilnowałem także wieczornej higieny dzieci i o dwudziestej drugiej były już w łóżkach. W tygodniu dzieci zasypiają szybko po całym bardzo aktywnym dniu, a Kogut domowy wieczór ma dla siebie. Choć często się zdarza, że zasypiam równocześnie z dziećmi. Wczoraj miałem jeszcze energię, aby trochę popracować przy projekcie.

Życzę miłego dnia

Kogdom


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz