Pierwszy
6 września 2015
Pierwszy tydzień nowego
roku szkolnego mamy za sobą.
Upłynął on pod
znakiem dużych zmian w organizacji pracy Koguta domowego.
Poniedziałek był
ostatnim dniem wakacji. Oprócz obowiązków gospodarczych, trzeba było
przygotować dzieci do szkoły – galowe ubrania, kąpiele i zacząć powoli
organizować materiały szkolne.
We wtorek
rozpoczął się nowy rok szkolny. Rano tradycyjnie zrobiłem zakupy, na dziewiątą
zawiozłem syna na inauguracyjny apel, córka już chodzi sama na szkolne
uroczystości. Wtorek był jeszcze trochę wakacyjnym dniem, dzieci miały tylko
apel w szkole.
Po apelu
przygotowałem drugie śniadanie, dzieci miały luz.
Od środy zaczął
się normalny jeszcze w miarę bieg dnia. Rano zrobiłem zakupy w piekarni i
sklepie spożywczym, przygotowałem śniadanie żonie i dzieciom, drugie śniadanie
do szkoły i pracy.
Z nowych
obowiązków Koguta domowego w roku szkolnym, mam wożenie dzieci do szkoły i na
zajęcia dodatkowe po szkole. Rok szkolny dopiero wystartował, więc mojej pracy
jeszcze nie ma tak wiele. Zajęcia dodatkowe dopiero są organizowane, w szkole
może zmienić się jeszcze plan lekcji, dwa tygodnie początku września zawsze są
organizacyjne. Ja też organizuję sobie dzień pracy i układam nowe obowiązki.
Do moich
obowiązków należeć teraz będzie wożenie dzieci do szkoły i na zajęcia dodatkowe
oraz pomoc w nauce.
Miniony tydzień
przygotowywaliśmy z żoną podręczniki i zeszyty, artykuły piśmiennicze do
piórnika oraz sprzęt sportowy.
W piątek był
tradycyjnie mój dzień gospodarczy. Zrobiłem większe sprzątanie domu na nowy rok
szkolny.
Sobota zaczęła się
od zakupów na weekend, później
przygotowywałem posiłki i
sprzątanie po nich. Dzieci odpoczywały po pierwszym tygodniu w szkole.
Dzisiejsza
niedziela zapowiada się sennie i na luzie. Trzeba odpocząć po tygodniu pracy.
Na śniadanie zrobię jajka sadzone, na obiad będą pyzy z mięsem, a na kolację
jeszcze nie wiem.
Moja praca dzisiaj
zawęzi się do spraw gospodarczych. Ze szkolnych obowiązków mam pomóc synowi o
odrobieniu kilku zadań domowych – głównie zrobienie stron tytułowych w
zeszytach. Zadania domowe pilnuję, aby dzieci odrabiały na bieżąco. Po powrocie
ze szkoły danego dnia. Są też zadania do zrobienia z kilkudniowym terminem i te
z kolei pilnuję, aby dzieci zrobiły w weekend. Cały rytm dnia
dopiero się układa.
Na razie wstaje
nowy dzień, na dodatek wolny od szkoły i szybkiego biegu życia.
Życzę miłej i leniwej
niedzieli.
Kogdom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz