Od nowa
28 września 2015
Mamy poniedziałek
i tydzień zaczyna się od nowa.
Rano przygotowałem
śniadanie i drugie śniadanie dla żony i dzieci. Nie poszedłem do sklepu, miałem
wszystkie potrzebne artykuły w domu, chleb razowy, dobrze wypieczony, zachowuje
świeżość przez dwa dni.
Po śniadaniu
zawiozłem syna do szkoły i zrobiłem zakupy w markecie – środki higieniczne,
soki owocowe, jogurty. Po powrocie do domu miałem chwilę na projekt
internetowy.
Córka wróciła po
drugiej do domu, upiekłem dla niej frytki w piekarniku, dla syna ugotowałem
ryż. O trzeciej pojechałem po niego do szkoły. Po powrocie zjedliśmy ryż z
cukrem i zawiozłem go na trening sportowy.
Córka poszła na
swoje zajęcia pozaszkolne. Wróciła do domu przed szóstą, podobnie my oraz żona.
Dzieci za odrabianie zadań domowych zabrały się po godzinnej przerwie. Pomogłem
synowi trochę z matematyki i przyrody, język angielski odrobił z siostrą.
W czasie gdy ja
pomagałem synowi w lekcjach, żona przygotowała kolację – kanapki z wędliną,
paprykę świeżą oraz twarożek i jogurty. Po kolacji posprzątałem jadalnię i
kuchnię oraz pomogłem synowi przygotować się do szkoły na wtorek. Dopilnowałem,
aby córka również przygotowała się do szkoły na następny dzień.
Wieczór miałem już
wolny, usiadłem po raz pierwszy od kilku miesięcy przed telewizorem. Przed snem
dopilnowałem jeszcze dzieci z wieczorną higieną i o 23 byłem już wolny.
Miłego wtorku.
Kogdom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz