Gospodarczy
Piątek
16 październik 2015
Piątek standardowo jest
dniem gospodarczym. Rano poszedłem do piekarni i sklepu spożywczego po drobne
zakupy – jogurty i sok owocowy. Przygotowałem żonie i córce śniadanie w domu i
drugie śniadanie do szkoły i pracy. Syn jest jeszcze chory i został w domu –
mógł dłużej pospać. Wstał po dziesiątej,
zjadł śniadanie i przyjął lekarstwa. Później zajął się książką. Ja zacząłem
sprzątać dom – najpierw łazienkę, kuchnię, jadalnię i pokoje dzieci. Następnie odkurzyłam
cały dom i umyłem podłogi w całym domu. Zawsze mam ustaloną kolejność
sprzątania pomieszczeń.
Córka wróciła ze szkoły o
drugiej, zamówiliśmy pizzę na obiad. Przy sprzątaniu rzadko gotuję obiad –
trzeba jeszcze dodatkowo zawieźć dzieci na ich zajęcia pozaszkolne, więc nie
bardzo jest czas na gotowanie. Przygotowuję szybki posiłek (ryż ze śmietaną lub
pieczone frytki) lub zamawiamy pizzę z naszej ulubionej pizzerii. Dzieci ją
lubią i czasami ją zamawiamy. Świetne rozwiązanie przy dostawie do domu.
Po południu żona wróciła
z pracy, przygotowałem dla niej także pizzę. Na kolację dzieci zjadły jogurty
owocowe i kabanosy drobiowe. Przy pizzy na obiad, kolacja jest zawsze
lekkostrawna.
Wieczorem pojechałem
jeszcze do dwóch marketów po zakupy spożywcze i chemiczne na weekend – nasze ulubione
produkty można dostać w dwóch różnych marketach, więc trzeba pojeździć, aby je
kupić.
Wieczór był luźny, dzieci
zajmują się już swoimi sprawami – książka, komputer. Oglądamy także wspólnie
filmy w telewizji. Jeszcze przed dwoma laty dzieci absorbowały mnie na wspólne
zajęcia i zabawy. Obecnie są starsze i potrzebują więcej samodzielności i
niezależności, mniej trochę czasu spędzają z rodzicami. Czasami szkoda, bo
chciałoby się więcej spędzać z nimi wolne chwile, ale z drugiej strony można
zacząć rozwijać swoje zainteresowania lub projekty.
Miłego weekendu
Kogdom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz